Świetny występ Adama Zajíčka na 10 km – 41:24 min (PB) i bardzo dobre występy czeskich juniorek Klimentovej i Franklovej na tym samym torze!! Premierę czeskich sztafet maratońskich i ustanowienie rekordu Czech niespodziewanie ustanowiła para weteranów Pohlová-Kučerová / Kolář - 3:42:04!! W kategorii juniorów znakomity wynik na 5 km - 23:19 min (PB) spisał się Daniel Mochal, w klasie 3 km dominował Hynek Svoboda w świetnym czasie 14:41 min (PB), kolejny podopieczny utytułowanego trenera Karola Ketnera.

Był bardzo negatywnie zaskoczony słabą nawierzchnią toru wyścigowego (nawet brakiem oznakowania tych nieprawidłowości na torze!!!) - jak to może być Spotkanie na Poziomie Złotym - po prostu tradycja??? Przerażający.      

WYNIKI  

IMG 2338W sobotę 16.3. w słowackim uzdrowisku Dudince odbyła się 43. edycja Dudinská 50. Tym razem organizatorzy przygotowali nową trasę o długości 1 km. Tor był znacznie korzystniejszy dla pieszych, niestety najlepsze lata nawierzchnia asfaltowa ma już za sobą i złote spotkanie Pieszej Trasy zasługuje na odnowienie. Na starcie wyścigu stanęło 185 piechurów i kobiet z całego świata oraz 4 sztafety.

Wyścigi oglądało 3 zwycięzców olimpijskich. Josef Pribilinec, Matěj Tóth trafili na tor, a najlepszy światowy chodziarz wszechczasów, Robert Korzeniowski, sprowadził polską młodzieżówkę. 

Najdłuższym wyścigiem dnia była sztafeta. Wśród 4. drużyn znalazły się 2 z Czech. Wyścig był wyraźnie zdominowany przez grecką sztafetę. Z czasem 3:18:38 Grecja zajęła 17. miejsce w obniżonym światowym rankingu. Druga Chorwatka zmierzyła się z 5 czerwonymi i wytrzymała karę przez 5 minut, osiągając czas 3:34:02 i zapewniając przekonujące drugie miejsce. Trwała zacięta walka o trzecie miejsce. Sztafeta w składzie Malysa – Bugárová przez długi czas grała w prym. Starsza para Kolář – Pohlová Kučerová (zdjęcie po lewej) zaczęło ostrożniej, tracąc 6 sekund po pierwszej sekcji. Już po drugim przekazaniu prowadziła młodsza para Malysa – Bugárová, a w rewanżu Malysa próbowała zdobyć zdecydowane prowadzenie dla swojego partnera. Na 29 km prowadzili już ponad pół minuty, ale w tym momencie Kolář odjechał i na jednym okrążeniu dosłownie minął Malysę, a na ostatnią sekcję posłał Pohlovą z niemal minutową przewagą. Štěpánka nadal zwiększał prowadzenie, dzięki czemu doświadczeni zawodnicy zdołali zająć 3. miejsce i na mecie mogli świętować ustanowiony rekord Czech wynoszący 3:42:04. Występ musi jeszcze zostać zatwierdzony przez TIME, ale nic nie powinno stanąć na przeszkodzie. Para Bugárová – Malysa ukończyła wyścig z czasem 3:44:43.

Ostatecznie do startu 3-kilometrowego wyścigu stanęło w kolejce tylko 35 piechurów. Przekonująco zwyciężył Caporaso, którego wynik 2:34:44 jest najlepszym tegorocznym światowym osiągnięciem. Większość piechurów przygotuje się jednak do szybkiej trzydziestki dopiero po igrzyskach olimpijskich.

Adam Zajíček wyraźnie zdominował bieg na 10 km. Choć sam chciał nieco lepszego występu, przekonujące zwycięstwo i wynik 41:24 to postęp w stosunku do ubiegłego roku o prawie 50 sekund. Ponadto Adam rzeczywiście pojechał bardzo czysto, a jego występ był bez zarzutu. Doskonała obietnica przed wyścigiem w Podiebradach. Jaromír Morávek dotrzymywał mu kroku przez pierwsze 4 km, ale potem zaczął przegrywać i szybko uznał dobre wyniki techniczne za coś oczywistego, a Morávek słusznie został zdyskwalifikowany.

FOTO: NAJLEPSZY CZESKI RACHER W DUDINCÍ - ADAM ZAJÍČEK 10km - 41:24 (PB), TRENER KAREL KETNER - BRAWO - BRAWO - BRAWO!!!: 

IMG 2339

Wśród juniorów zwyciężyła Meksykanka Barba z czasem 42:06. Na 5. miejscu Albert Kukla ustanowił ogromny rekord życiowy w doskonałym technicznie stylu. Czas 44:02 to poprawa o ponad 2 minuty i przede wszystkim przesunięcie Alberta do PŚ Walking Team w Antalyi. Choć limity nie zostały oficjalnie podane, nieoficjalnie podano warunek 44:30. Łatwość, z jaką Albert przeleciał przez tor, sugeruje, że w Poděbradach mógł już zejść poniżej 44 minut. Króliczek z Poczwarką to doskonała wizytówka Trenera Ketnera. Inny czeski pieszy, pierwszoklasista, Vojtěch Novák z Frydka, uplasował się na 11. miejscu. Podopieczny trenera Nejezchleba także znacząco poprawił ubiegłoroczny czas i na początku roku uzyskał wynik 47:15! Świetnie.

IMG 2340Wśród kobiet Michaela Bakliková zajęła piąte miejsce na 10 km, poprawiając także o prawie minutę ubiegłoroczny rekord życiowy – 53:36. Następnie Vivien Uvírová uzyskała czas 59:27, kiedy po raz pierwszy w życiu przekroczyła granicę jednej godziny!

Wśród juniorek srebro zdobyła Ema Klimentová. Straciła 2 minuty do zwycięzcy Cortesa z Meksyku i nie była zadowolona ze swojego wyniku 48:35. W rzeczywistości jednak nie ma powodu do smutku. LUB z zeszłorocznych Podiebradów 48:15 była wyjątkowa, w całym sezonie 2023 rywalizowała na poziomie ok. 50 min. W tym roku startowała dotychczas w Turcji i na Słowacji i w obu wyścigach uzyskała czas 48:30. Wyniki de facto ustabilizowały się tuż poniżej poziomu OR, a kiedy wszystko się połączy, nastąpi znaczna poprawa. Ema musi jednak dużo pracować nad swoimi wynikami technicznymi, ponieważ w zeszłym roku w Poděbradach dostała 2 czerwone kartki i jeśli chce myśleć o lepszych występach, musi poprawić swoją technikę.

Po raz pierwszy poniżej 50 minut na dużej sali operacyjnej dojechała kolejna trenerka Čermáková – Alžběta Franklová. Zaliczyła 49:18, charakteryzując się skoncentrowanym występem i przede wszystkim pewnym technicznie krokiem. Brawo!

Obaj juniorzy powiedzieli, że wystartują w Antalyi. 

Czeskie chodzenie miało swoich przedstawicieli także na dystansie 5 km. Poprawę zanotował także Daniel Mochal, czas 23:19 to znakomity jak na swój wiek czas. Trzeba jednak popracować także nad wdrożeniem technicznym. Czwarte miejsce po raz pierwszy poniżej 25 minut zajął Ondřej Plecháček (24:25), a trzeci nastolatek Vojtěch Vejvančický uzyskał czas 25:35 OR. Cała trójka nastolatków właśnie przeszła z kategorii uczniów i już w Poděbradach możemy spodziewać się ich dalszego doskonalenia.

Wśród nastolatków znaczący OR osiągnęły Eliška Říhová z Frýdka (6. - 27:26) i Dojčárová z Pilzna (8. - 27:42).

Zwycięstwo Czechów na dystansie 3 km zapewnił kolejny protegowany Karela Ketnera, Hynek Svoboda. W swoim trzecim biegu pieszym uzyskał już czas poniżej 15 min – 14:41 i poprawił się od hali o 2 minuty. Hynek biega znakomicie, ale chodzenie bardzo mu odpowiada. Srebro, także w OR, wywalczył Miroslav Myška (16:04) z Frydku.

Noemi Maják z Kadana uplasowała się na szóstym miejscu wśród uczniów i także pokazała przewagę w stosunku do hali – 16:35. Najlepiej wypadły także Zvonková (17:29) i Krasulová (18:01).

Najbardziej oczekiwanym wyścigiem dnia był start na dystansie 20 km.

W wyścigu kobiet wystartowała Peruwianka Kimberly García Leon, ale po 2 km wycofała się z wyścigu z powodu kontuzji. Świetnie reprezentowała ją rodaczka Evelyn Inga w światowym czasie 1:27:42. Pierwsze 4 zawodniczki zjechały poniżej limitu 90 minut. Na piątym miejscu, po raz drugi w karierze i przy wyczerpaniu limitu na Mistrzostwa Europy, dobiegła krajowa Czaková. Tym samym zapewniła sobie OH i mama małego Alexa może spodziewać się kolejnego startu pod pięcioma ringami. Słowaczki ogólnie wypadły dobrze, Burzalová zeszła poniżej 1:33, a Žárská jako pierwsza znalazła się w naprawdę solidnej dwudziestce. Ostatecznie Eliška Martínková nie wzięła udziału w wyścigu i jedynie kibicowała swoim kolegom z treningu w Dudincach.

Wyścig mężczyzn rozpoczął się spokojniej i nikt nie stawiał na znaczące przełamanie wyniku 1:20:00 w połowie wyścigu. W drugiej połowie piesi jednak znacznie przyspieszyli i Peruwiańczyk Rodríguez zdołał pobić rekord kraju z czasem 1:19:41, Ekwadorczyk Pintado tracił zaledwie 3 sekundy, a Indian Baboo był trzeci z czasem 1:20:00. . Dominik Černý zademonstrował ogromną poprawę w występie Zitavy, zajmując 4. miejsce. Najlepszy słowacki piechur z czasem 1:20:31 plasuje się w światowej czołówce. Dobrze spisali się także pozostali Słowacy, Úradník uzyskał czas 1:22:34. Morvay również wykazał znaczną zmianę wydajności - 1:24:25. Słowacy pną się w górę zarówno w rankingu olimpijskim, jak i w rankingu ME w Rzymie, a występu całej trójki zawodników mogą tylko Czesi pozazdrościć.

W wyścigu wzięło udział także kilku Czechów. Największy sukces odniósł Vít Hlaváč. Wrócił w świetnej formie po zeszłorocznej kontuzji i rozpoczął sezon wynikiem 1:25:50, co jest jego życiowym rekordem i po raz pierwszy udało mu się zejść poniżej 1:26:00. Sztafeta OH to świetna motywacja dla naszych pieszych, walka Zajíčka z Hlaváčem, a może nawet Morávekiem będzie dużą atrakcją wyścigu w Poděbradach. Poprawa prędkości dwudziestosiedmioletniego pieszego jest obietnicą dla 35-kilometrowego toru, który ponownie znajdzie się w programie podczas PŚ w 2025 roku w Japonii.

W wyścigu wziął udział także Lukáš Gdula, który ostatnio częściej jeździ na rowerze, a z czasem 32:1:37 zajął 06. miejsce. Jakub Pšenička, zawodnik z Czech, zajął 33. miejsce. Podobno jest narciarzem biegowym trenującym pod okiem trenera Pitáka. Pokazał czas 1:39:47 i bardzo niepewne wykonanie techniczne. To zaskakujące, że pozwolono mu wystartować. To nie jest zarejestrowany sportowiec ČAS ani WA. Jeśli chce kontynuować spacer, będzie musiał zadbać o wszystkie niezbędne szczegóły. Na chwilę obecną jego występów nie można wliczać do spełnionego limitu wyścigów o mistrzostwo Czech.

Dudinská 50 za nami. To był piękny wyścig i w przeciwieństwie do zeszłego roku możemy powiedzieć, że nasi chodziarze przyjechali świetnie przygotowani. Zalew osobistych rekordów lub bardzo dobre występy osobiste. Nowe doświadczenia dla sędziego międzynarodowego Nedvídka. Oraz pochwała organizatorów z Zittau za rodzaj wyścigu, który zbudowali w ciągu pierwszych dwóch lat od przedstawiciela World Athletics Pierce'a O' Callaghana. To wszystko przyniósł nam słowacki przystanek World Walking Tour.

Z niecierpliwością czekamy na kolejny przystanek 6 kwietnia w Poděbradach!