Kiedy koronawirus nas powstrzymuje – od każdego z nas zależy, jak poradzić sobie z problemami

COVID-19Pandemia koronawirusa wywarła bardzo istotny wpływ na całe nasze życie i oczywiście konsekwencje różnych środków wpłyną na długofalowe funkcjonowanie całego społeczeństwa.
Kryzys gospodarczy, który nastąpi po kryzysie zdrowotnym, będzie miał ogromny wpływ na ogólną formę wyścigów i prawdopodobnie nikt tego nie powstrzyma. Obawiam się, że pieniądze trafią na sport znacznie mniej niż ostatnio. W czasach, gdy wiele firm, instytucji i osób będzie walczyło o ekonomiczne „przetrwanie”, logicznie rzecz biorąc, sport nie będzie priorytetem.
Ale nasza dyscyplina nie należy do najbardziej wymagających ekonomicznie i myślę, że jej zły stan w Czechach nie wynika z braku środków, ale przede wszystkim z braku determinacji i chęci płacenia wymaganej emerytury za wynik…
Nawet w ramach obecnych środków i przepisów kryzysowych sporty indywidualne nie są zakazane, poruszanie się w zdrowym powietrzu, zwłaszcza w przyrodzie, jest bezpośrednio zalecane. Mam więc nadzieję, że wszyscy czescy matadorzy i młodzi ludzie, których motywują występy i międzynarodowe wyniki, będą pracować tak ciężko, jak to tylko możliwe!
Kiedy karuzela wyścigów ruszy ponownie (i nie ma znaczenia, czy za miesiąc, dwa czy więcej), wasi zawodnicy muszą być gotowi!
Proszę nie tylko trenerów, ale przede wszystkim zawodników. Skorzystaj z okazji, aby odblokować fundament, na którym możesz w przyszłości zbudować specjalny trening i dostroić się do wyścigów. Nie ulegaj złudzeniu, że czasu wystarczy. Ponieważ w takim przypadku stracisz ten czas.
Niestety w naszym regionie często zdarza się, że zawodnik myśli, że po kilku miesiącach porządnych treningów… a wyniki, zwycięstwo (nie mam na myśli zwycięstwa w naszym zagłębiu) pojawi się od razu. Ale tak nie jest i młody adept „świetnych wyników” ulega sceptycyzmowi i wspierany głównie przez otoczenie, zaczyna szukać skrótów i innych sposobów na osiągnięcie rezultatu. I w końcu próbuje znaleźć usprawiedliwienie dla swojej porażki, bo dla wytrwałych nie ma innej drogi niż ogromna emerytura. Czy nam się to podoba, czy nie, przyszły pieszy odnoszący sukcesy (na ogół wytrwały) musi codziennie udowadniać cechy, których ponad 90% rozwiniętej populacji w ogóle nie ma dzisiaj i prawdopodobnie nawet nie chce ich rozwijać…
I właśnie obecny stan pozwala nam spróbować naprawdę „zamknąć się”. Postaraj się naprawdę przedstawić sensowną pracę szkoleniową. Nie martw się o jakość ani objętość. Prosto i łatwo jedno i drugie. Jakość w większej objętości. Bez konieczności „dostrajania się do wyścigów” i związanej z tym straty czasu, z tym, że nie chodzisz do szkoły i sam możesz zarządzać swoją szkołą i przygotowaniami treningowymi.
Zakładałbym, że na przygotowanie pieniędzy będzie mniej niż wcześniej. Że szansę chociażby na częściową profesjonalizację będzie miała mniejsza liczba zawodników i potrzebne będą wyższe wyniki… Nie ma na co czekać i kto poważnie myśli o wynikach, czas.
Wierzę, że w czołówce wyników znów możemy zobaczyć czeskich pieszych i chciałbym, żeby nie były to tylko pojedyncze osoby. Czasy są teraz ciężkie, ale spróbujmy wyjść wzmocnieni i gotowi na przyszłe sporty.

Tekst: Ivo Piták