Giorgi i Mizinov wygrali w Podebradach

Zwycięzcami 87. spotkania pieszego Podebrady Walking zostali Włoszka Eleanora Giorgi i rosyjski niezależny biegacz Wasilij Mizinow. Tytuły narodowe zdobyli Anežka Drahotová i Lukáš Gdula.

Wyścig Kobiet miał tego samego zwycięzcę, co w zeszłym roku. Była Włoszką Eleanor Giorgi, a obrona była naprawdę wspaniała. Wyszła na prowadzenie już w pierwszych metrach i tylko zwiększyła swoją przewagę. Alegna Gonzales była jedyną zawodniczką, która zdołała dotrzymać jej kroku przynajmniej na pierwszych pięciu kilometrach. Anežka Drahotová przesunęła się na 12. pozycję. W połowie toru Giorgi miał już 41 sekund przewagi przed Gonzalesem, a na brązowej pozycji była Litwinka Viva Vaiciukevičiute. W tym momencie czternasta Drahotová straciła do lidera prawie trzy minuty. Pierwsze dwa szczeble były w zasadzie jasne, ale walka o brąz była udramatyzowana. Dwa kilometry przed metą Mira Ortiz z Gwatemali dogoniła Vaiciukevičiute. Giorgi zwyciężył w nowym rekordzie spotkania 1:27:46. Ponad minutę poprawiła swój własny rekord i została nowym europejskim liderem tego roku. Jest czwartą na światowej liście. Gonzales obronił drugie miejsce 1:30:21, a Ortiz wszedł nawet na podium 1:31:38. Czwarta Vibrant Vaiciukevičiute (1:31:57) powtórzyła swoją pozycję z zeszłego roku. Anežka Drahotová zajęła piętnaste miejsce z czasem 1:35:43 i zdobyła na tym dystansie swój piąty tytuł Mistrzyni Czech.

Również w męskim konkursie w zeszłym roku obronił tytuł mistrza. Niemiec Christopher Linke wygrał już trzykrotnie podczas spotkania Podiebrady Walking. To on przełamał prowadzenie na czwartym kilometrze i stopniowo zbudował solidną przewagę, która w połowie wyścigu o dwadzieścia sześć sekund wyprzedziła Kevina Campiona, Wasilija Mizinowa i Wayne'a Snymana. W tym momencie Linke zdawał się dążyć do czwartego triumfu podebrad. Ale stopniowo jego przewaga zaczęła się kurczyć. A na piętnastym kilometrze prowadząca czwórka poszła już razem. Francuz Kevin Campion odpadł jako pierwszy. Na osiemnastym kilometrze brązowy medalista mistrzostw Europy w Berlinie Wasilij Mizinow. Jedynym, który mógł zareagować na jego atak, był Snyman. Link stopniowo tracił moc. Mizinov do mety utrzymał kilkusekundową przewagę nad Snymanem i odniósł zwycięstwo 1:20:14. Jednak RPA mogłaby być szczęśliwa. Czas 1:20:17 to jego nowe maksimum kariery. Linke zajęło trzecie miejsce (1:20:33) i było to piąte podium w marszu w Podiebradach. Najlepszym czeskim zawodnikiem był dziewiętnasty Lukáš Gdula (1:27:14). Na 20 kilometrów zawiesił też na szyi swój piąty medal mistrzowski.

César Córdoba i Carlos Emiliano Mercenario, para Meksykanów, od samego początku objęła prowadzenie w 10-kilometrowym wyścigu i bardzo szybko wypracowała bardzo silną przewagę nad resztą stawki. Jednak na czwartym kilometrze Mercenario został zdyskwalifikowany, a Kordoba pozostała sama. Ale to nie przeszkadzało mu zbytnio i ciągle zwiększał swoją przewagę. Na środku toru drugi Brytyjczyk, Christopher Snook, stracił go na pięćdziesiąt sekund. W grupie, która walczyła o miejsce od czwartego do ósmego, znalazł się najlepszy reprezentant Czech Rostislav Rožnovský. Popis Kordoby był absolutnie suwerenny, a na ósmym kilometrze jego przewaga wynosiła prawie dwie minuty. Z drugiej strony walka o drugie miejsce była udramatyzowana. Włoch Gabriele Gamba wyprzedził Snooka i obaj zawodnicy pokonali ostatnie okrążenie ramię w ramię. Tymczasem César Córdoba z Meksyku triumfował z nowym osobistym rekordem 41:24. W końcu dramatyczna walka o drugie miejsce była lepsza dla Christophera Snooka, który miał więcej mocy w końcówce i zajął srebrną pozycję 43:37. Jednak Gabriele Gamba również był zadowolony z trzeciego miejsca i 43:41. Rostislav Rožnovský również był zachwycony, że zajął szóste miejsce i 44:03, aby spełnić wymagania nominacyjne na rozpoczęcie Mistrzostw Europy Juniorów w Borás w Szwecji.

W tej samej kategorii dziewczyn od dawna prowadzi Rachelle de Orbeta, ulubieniec Portorykańczyków. Dwadzieścia dwie sekundy przed nią na dwóch kilometrach. Jednak odbyło się to kosztem technologii i zostało stopniowo zdyskwalifikowane w połowie wyścigu. W tym momencie Krala Serranová, Meksykanka, a za nią jej rodaczka Sofia Ramos i Andrada Lavinia Lacatus z Włoch. Serran tylko podwyższyła przewagę na przodzie i śmiało poszła po triumf. Wręcz przeciwnie, Ramos stopniowo się potknął i został wyprzedzony przez Lacatusa. Serrano nie akceptował już dramatu i wygrał 47:36. Towarzyszyły jej Lavinia Andrada Lacatus (48:13) i Sofia Ramos (48:20).